• Link 2
  • Link 3
  • Link 4
  • Link 5
  • niedziela, 28 kwietnia 2013

    002.

    The world is fucked up. People are fucked up. Life is fucked up.

    Wszystko jest popieprzone, dosłownie. W najmniej skomplikowanych, wręcz przyziemnych, czynnościach brakuje sensu. Po co trzeba codziennie wstawać, iść do łazienki, umyć twarz, zęby i włosy, ubrać się i przygotować sobie śniadanie razem z kubkiem gorącej kawy? Czy jest sens w budzeniu się każdego ranka i stawianiu czoła rzeczywistości, będząc z góry skazanym na przegranie? Powiesz, że takie jest życie i należy zwyczajnie iść do przodu, zaliczając po drodze kolejne stacje swojej egzystencji. Odpowiem, że życie jest popieprzone i nie warto się męczyć. Zapytasz pewnie wtedy, czy potrafię z nim skończyć, tak po prostu, bez słowa wyjaśnienia. Odpowiem, że życie jest popieprzone - to będzie moim wyjaśnieniem.Ty też jesteś popieprzony - wdawając się w dyskusję ze mną.

    Ale w jednym masz rację. Wiesz, że nie potrafię ze sobą skończyć. Umiesz mi odpowiedzieć DLACZEGO?

    001.

    Miejmy nadzieję, że zagoszczę tutaj na dłużej.

    Ostrzegam jednak. Jeśli nie chcecie stawiać czoła mojej depresyjnej naturze, ucieknijcie natychmiast. Jeśli jednak ktoś z Was zostanie, gratuluję i szczerze Was podziwiam.